"Mało kto zwrócił uwagę na wczorajsze wydarzenie" w UE. Szydło bije na alarm

Dodano:
Beata Szydło, eurodeputowana PiS Źródło: Wikimedia Commons
Do 2040 r. emisja CO2 ma zostać zmniejszona o 90 proc. Zdaniem europoseł PiS Beaty Szydło, nowy cel klimatyczny oznacza zniszczenie europejskiej gospodarki i zubożenie mieszkańców UE.

"Mało kto zwrócił uwagę na wczorajsze wydarzenie, kluczowe dla przyszłości Unii Europejskiej. A trzeba o tym mówić" – napisała Szydło w czwartek (11 grudnia) w serwisie społecznościowym X.

Chodzi o ograniczenie emisji dwutlenku węgla w UE o 90 proc. do 2040 r. "Jeśli zostanie to zrealizowane, oznacza to zniszczenie europejskiej gospodarki i zubożenie mieszkańców Unii" – ostrzega była premier.

UE szykuje największe cięcia emisji CO2 w historii

Kompromis w sprawie nowego celu klimatycznego został osiągnięty w nocy z wtorku na środę (10 grudnia). Oprócz zmniejszenia emisji CO2 o 90 proc. do 2024 r. ustalono również, że klimatyczny podatek (ETS2), obejmujący transport i budownictwo, zostanie wprowadzony z rocznym opóźnieniem i zacznie obowiązywać w 2028 r.

Tusk: Polska zablokowała wejście tego rozwiązania

Premier Donald Tusk mówił po październikowym szczycie UE w Brukseli o "kamieniu z serca" po uzyskaniu, jego zdaniem, zapisu o rewizji ETS2 – unijnego systemu opłat klimatycznych, który miał wejść w życie w 2027 r.

– ETS2 byłby bardzo niekorzystny dla polskich użytkowników. Cieszę się, że udało się nam wpisać rewizję tego projektu, czyli zablokowanie wejścia tego rozwiązania w 2027 r. – poinformował szef rządu.

Jak tłumaczył, kluczowa była współpraca z krajami nordyckimi i bałtyckimi, tradycyjnie proklimatycznymi, które "przyjęły nasz punkt widzenia". – Mamy prawo do dumy, bo ten polski punkt widzenia staje się coraz bardziej powszechny – przekonywał Tusk po zakończeniu unijnego szczytu.

Unijny podatek ETS2. "Rządowy sukces w Brukseli"

"Rządowy sukces w Brukseli ma szczególne znaczenie dla polskich rodzin. ETS2, zgodnie z pierwotnym planem Komisji Europejskiej, miał objąć emisje z transportu i ogrzewania, co przełożyłoby się na wyższe ceny paliw, gazu i węgla, a podwyżki najbardziej dotknęłyby rodziny o niskich i średnich dochodach" – napisała w komunikacie Kancelaria Premiera.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...